Czat z wicepremierem prof. Grzegorzem W. Kołodko z 12 lutego 2003 - zapis



Publikacje
Książki
Eseje
Working Papers
Artykuły
Wywiady
CV
Kontakt

     

Moderator: Witamy Państwa na czacie z Wicepremierem, Ministrem Finansów, prof. Grzegorzem W. Kołodko. Zapraszamy do zadawania pytań.

DAXior: Witam Pana Profesora.. Czy nie uwaza Pan że najlepszym wyjsciem na pobudzenie gospodarki byłaby obniżka wszelkich podatków? Wiecej pieniedzy stworzy dodatkowy popyt i co za tym idzie ożywienie ,a fiskus odbije to sobie na wpływach z wiekszych obrotów i dod...
prof_Grzegorz_Kolodko: Nie, nie uważam. Najlepszym sposobem na ożywienie gospodarki jest utrzymanie dynamicznej gospodarki, a więc w dłuższym okresie równoważenie dochodów i wydatków budżetu. Podatki należy obniżać w taki sposób, aby z jednej strony sprzyjało to formowaniu się kapitału - i tu się z tym zgadzamy, a z drugiej strony tak, aby nie pociągało to za sobą nieakceptowalnych społecznie cięć wydatków.

karolina: Przejrzystość decyzji gospdoarczych jest b. ważna. Czy w Polsce jest ona Pana zdaniem wystarczająca?
prof_Grzegorz_Kolodko: Tak, pod warunkiem, że ktoś ma ostry wzrok i wie, gdzie szukać odpowiedzi. Najlepiej w portalu Ministerstwa Finansów.

luki: Kiedy Polska będzie gotowa do przystąpienia do strefy EURO?
prof_Grzegorz_Kolodko: Jak spełni formalne kryteria konwergencji z Maastricht, co może nastąpić najwcześniej w 2005 roku. Wtedy moglibyśmy wprowadzić euro do obiegu począwszy od 2007 roku. Wciąż jest na to szansa. Aby ją wykorzystać, trzeba wszakże sprowadzić deficyt budżetu państwa poniżej trzech procent, to zaś możliwe będzie tylko i wyłącznie wtedy kiedy przeprowadzona zostanie naprawa finansów publicznych, tempo wzrostu gospodarczego wzrośnie.

Marek: Czy podatek od zysków z giełdy nie jest przedwczesny przy tak słabym rozwoju rynku?
prof_Grzegorz_Kolodko: Na razie ten podatek nie jest pobierany, ponieważ uznałem, że w tym roku byłoby na to jeszcze za wcześnie, ale czas jego zastosowania nadchodzi. I nie będzie to szkodziło formowaniu kapitału tak, jak dzieje się to w przytłaczającej większości państw OECD. Obecnie nie ma żadnego już powodu, aby dochody kapitałowe miały być nieopodatkowane, stąd też umiarkowany podatek - liniowy - będzie wprowadzony.

Bax: Dzień dobry Panie Ministrze. Chciałbym się dowiedzieć jaki jest Pana stosunek do deflacji w Czechach, która ostatnio się pojawiła i czy nie boji sie Pan, że może to również dotknąć Polskę. Jak wiemy z przykładu Japonii zjawisko to jest bardzo niepokojące. ...
prof_Grzegorz_Kolodko: Nie, nie boję się, choć - być może - powinienem zważywszy na deflacyjną w istocie politykę niezależnego banku centralnego. Bardzo niska inflacja w Polsce jest wszakże skutkiem głębokiego obniżenia się cen żywności, a tendencja ta w tym roku najprawdopodobniej już nie wystąpi. Spodziewam się wobec tego oscylowania inflacji w przedziale od 1 do 2 %, jeśli nie nastąpią jakieś nieprzewidywane szoki zewnętrzne. Co zaś do Czech, to nie ma tam deflacji, gdyż to jest proces a nie incydent w postaci spadku cen. Musiałyby zatem spadać one przez wiele miesięcy, aby mówić o deflacji.

cokom: w sprawie taksowkarzy mam pytanie : czy jest mozliwe ze wycofa sie Pan z ich fiskalizacji od 1 marca - czy jest to niemozliwe ? Nawet jesli podejma jakas forme strajku ?
Jurek: proszę powiedzieć, czy pomysł z kasami jest konieczny
prof_Grzegorz_Kolodko: Strajki nie robią na mnie wrażenia i decyzję podejmuję w oparciu o chłodną analizę różnych racji, które się ścierają na gruncie merytorycznym. Wprowadzanie kas fiskalnych w taksówkach ma już długą historię, a pewne błędy zostały podjęte jeszcze przez poprzedni rząd w 1999 roku. Teraz wiadomo, że od maja 2004 roku obowiązywać musi - zgodnie z regulacjami UE - 7% VAT na usługi taksówkarskie. Obowiązkiem zatem Ministra Finansów jest pobieranie tego podatku, a obowiązkiem taksówkarzy jego płacenie. Teraz zaś - w roboczym kontakcie z samymi zainteresowanymi - szukamy najlepszego z technicznego punktu widzenia rozwiązania.

grizzlie: ile wyniesie def. budżetu w 2004, czy będaie to wiecej niż w tym?
prof_Grzegorz_Kolodko: Deficyt przyszłoroczny będzie funkcją kilku procesów. Po pierwsze, tendencji w zakresie wzrostu produkcji, po drugie, obciążeń wynikających z nadchodzącego członkostwa w UE oraz rezultatów przygotowywanej naprawy finansów publicznych. Zważywszy jednak na wysokość naszych wpłat do wspólnego unijnego budżetu, oczywiste jest, że deficyt przyszłoroczny w ujęciu nominalnym po prostu nie może być mniejszy niż w tym roku.

luki: Co oznacza dla przeciętnego obywatela planowana reforma finansów publicznych?
prof_Grzegorz_Kolodko: Poprawę warunków pracy i życia, ponieważ w wyniku jej przeporowadzenia szybciej będzie rosła produkcja, a więc łatwiej będzie znaleźć pracę i więcej będzie można zarobić, a tym samym więcej będziemy mogli wydać. Natomiast w wyniku zmian, które są konieczne inaczej niż dotychczas będą rozkładały się obciążenia podatkowe, odmienne będą mechanizmy redystrybucji, inna będzie struktura wydatków ale w sumie - i przeciętnie - zarabiać i wydawać będziemy więcej. Będzie zatem i efektywniej, i sprawiedliwiej. A narzekać będą (już narzekają...) przede wszystkim ci, którzy dzielą cudze pieniądze. Podatnicy zaś - zarówno konsumenci, jak i producenci - z czasem będą w coraz lepszej kondycji finansowej.

Marek: Czy zdarzyło się Panu inwestowac na warszawskiej giełdzie? Jeśli tak, to z jakim skutkiem?
prof_Grzegorz_Kolodko: Dawno temu, przed załamaniem, do którego doprowadziło przegrzanie koniunktury w roku 1993. Co do skutków zaś, oczywiście że były one dobre, choć troską moją są przede wszystkim finanse publiczne.

paj: wie Pan o tym, ze na CNBC był Pan porownywany z Bushem odnosnie polityki finansowej, obu Panom zalezy na ozywieniu gospodarczym, jeden podnosi podatki a drugi obniza, kto ma racje?:)
prof_Grzegorz_Kolodko: Ja mam rację, ponieważ to co mówię - robię. I to skutecznie. Z mojej inicjatywy podatki zostały obniżone w Polsce, tak w odniesieniu do dochodów osobistych jak i firm. Pamiętać bowiem trzeba, że opodatkowanie firm jeszcze niedawno wynosiło 40%. I "Strategia dla Polski" zainicjowała redukcję podatków wpierw z 40% do 32%, co potem było kontynuowane przez poprzedni rząd, aczkolwiek na o połowę mniejszą skalę. Do tego doszła tegoroczna redukcja CIT o kolejny punkt procentowy. Także jedyne w 14-letnim okresie polskiej transformacji obniżenie podatków od dochodów osobistych przeprowadziłem jako wicepremier i minister finansów w 1997 roku. Ani przedtem, ani potem nikt tego nie zrobił, choć wielu o tym mówiło. Niektórzy nadal mówią, natomiast ja spokojnie robię swoje i - jeśli reforma finansów publicznych będzie zaaprobowana - dalej spróbuję podatki obniżać. Co zaś tyczy się wspomnianego porównania z Prezydentem Bushem - o którym to porównaniu nie słyszałem - to na razie żadnych podatków on nie obniżył. I jako ekonomista zaręczam, że - jeśli w ogóle będzie jakieś głębsze cięcie podatków w USA - to na daleko mniejszą skalę, niż to jest zapowiadane.

adamk: Czy lubi Pan muzykę, a jeśli tak to jakiej muzyki Pan słucha?
prof_Grzegorz_Kolodko: Uwielbiam. Klasyczną i New Age. W zależności od nastroju różne utwory. Ostatnio najczęściej Prokofiew i Szostakowicz oraz Vangelis i Coulter.

amper: Czy znajduje Pan odpowiedż napytanie dlaczego przy inflacji poniżej 1% koszty uzyzyskania kredytu wynosi ok.20%
prof_Grzegorz_Kolodko: Nie, bo poruszam się w świecie zdrowego rozsądku. Chociaż może nie do końca, gdyż wciąż tkwię przy fałszywym - jak się okazuje - założeniu, że inni są rozsądni. A to niekoniecznie jest prawda.

BODO: Czy Rząd w najbliższym czasie spróbuje osłabić wartosc złotego?
prof_Grzegorz_Kolodko: Złoty jest nadwartościowy i rząd - w ramach tych możliwości, jakie istnieją - będzie sprzyjał jego osłabieniu, gdyż służy to wzmacnianiu polskiej gospodarki. Bardziej korzystny kurs złotego to większy eksport i mniejszy import, a zatem wyższy poziom produkcji, czyli więcej miejsc pracy i wyższe dochody przedsiębiorców i ludności. Ale to także - i w tym problem - mniejsze z kolei dochody kapitału spekulacyjnego. A nasza polityka sprzyja kapitałowi, jeśli on z kolei sprzyja rozwojowi polskiej gospodarki. Dlatego też staramy się przyciągać bezpośredni kapitał zagraniczny, a on też jest zainteresowany słabszym złotym, gdyż wówczas relatywnie bardziej konkurencyjna jest siła robocza. Złoty zatem będzie słabszy, więc - jeśli ktoś myśli o zakupie walut - to teraz jest ku temu najbardziej odpowiednia pora, gdyż za jakiś czas za dolary i euro trzeba będzie zapłacić więcej. Po co więc tracić, skoro można zyskać?

Derufin: Podobno Pan Premier ma bardzo fajnego psa. Jakiej jest rasy?
prof_Grzegorz_Kolodko: Briard, czyli długowłosy owczarek francuski z Brie.

Moderator: Szanowni Państwo, ostatnie trzy pytania...

Limak: Czy inwestuje Pan swoje oszczednosci w walutach obcych?
prof_Grzegorz_Kolodko: Nie, bo swoje skromne dochody wydaję na bieżąco, nakręcając w ten sposób koniunkturę. Ale gdybym miał oszczędności, to na długą metę ulokowałbym je w naszych obligacjach, a na krótką wymieniłbym je na dolary albo euro.

Lucek: Panie Ministrze, co Pana najbardziej cieszy z tego co zaszlo w Polsce po objeciu przez Pana urzedu?
prof_Grzegorz_Kolodko: To, że się skończył zeszły rok. A tak na serio, to fakt sukcesywnego przyspieszania tempa wzrostu gospodarczego oraz to, że mój racjonalny optymizm udziela się coraz szerszym kręgom społeczeństwa - tak konsumentom, jak i producentom.

Artur: Czy według Pana wejście Polski do UE spowoduje gwałtowny napływ inwestorów do naszego kraju? Czy polski rynek stanie się bardziej pewny dla inwestorów do robienia interesów w naszym kraju?
prof_Grzegorz_Kolodko: Już odczuwamy zwiększone zainteresowanie zagranicznych inwestorów. Mogłem to ponownie obserwować ostatnio podczas swoich krótkich roboczych wizyt w Hiszpanii, Portugalii, Irlandii, Wielkiej Brytanii, USA, a także na Światowym Forum Gospodarczym w Davos. Po wejściu do Unii kapitału pochodzącego z innych części gospodarki światowej - bo wolę to określenie niż "kapitał zagraniczny" - będzie jeszcze więcej. Polska jest bowiem postrzegana jako nie tylko duży, ale także dynamiczny rynek. Dodać wszakże muszę, że nasz sukces gospodarczy, w który wierzę i na rzecz którego działam, zależy w podstawowej mierze od wysokiej zdolności do formowania się rodzimego kapitału. I temu służy "Strategia dla Polski", która teraz - w najbliższych latach - opierać się musi o cztery filary: szybki wzrost, sprawiedliwy podział, korzystna integracja, skuteczne państwo.

prof_Grzegorz_Kolodko: Dziękuję wszystkim internautom za ten czat, ale robota czeka. Rozmawiać możemy jednak nadal, bo kto pyta - nie błądzi. Odwiedzajcie zatem Państwo nasz portal, gdyż tu (niektórzy powiadają, że wyłącznie tu...) znajdziecie Państwo wiele informacji na tematy nie tylko finansowe, których nikt nie musi prostować. Trzymajcie się i miłego dnia!
prof_Grzegorz_Kolodko: GWK (http://kolodko.tiger.edu.pl/)